poniedziałek, 23 lutego 2009

Michnik vs Sakiewicz - proces odwołany

Rozprawa między Adamem Michnikiem a "Gazetą Polską" została odwołana. Jako powód podano chorobę sędziego. Przypominamy, że z niewiadomych przyczyn zastąpił on niedawno innego sędziego, który - według pozwanych przez Michnika redaktorów "GP" - dawał szansę na obiektywne prowadzenia rozpraw.

Przed rozprawą w sądzie pojawiło się kilkunastu klubowiczów i sympatyków "Gazety Polskiej", którzy chcieli zaprotestować przeciw dziwnym manewrom sądu. Chodzi o nagłą zmianę przewodniczącego składu orzekającego. Odsunięty od procesu sędzia starał się obiektywnie prowadzić rozprawy, rzetelnie oceniał wnioski dowodowe obu stron i nic nie zapowiadało takiej zmiany, która jest niezrozumiała. Dziś jego zastępca nie przybył do sądu, zatem rozprawa się nie odbyła.

Jak dowiedział się portal Niezalezna.pl - pełnomocnik prawny "Agory", który stawił się dziś w sądzie, zaproponował "Gazecie Polskiej" ugodę.

Sprawa ciągnie się już kilkanaście miesięcy. Redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” Adam Michnik poczuł się urażony jedną z publikacji zamieszczonych na łamach „Gazety Polskiej”. Chodziło o stwierdzenie Jerzego Targalskiego, że Michnik, popierając postkomunistów, wspierał korupcję. Proces toczy się przed Sądem Okręgowym w Warszawie.

źródło: Niezależna.pl

To już kolejna z rzędu odwołana rozprawa między A.Michnikiem i Gazetą Polską. Jak widać, niektóre procesy polegają na dziwnych roszadach w składzie sędziowskim i odwoływaniu rozpraw.

W III RP już nic nie dziwi.